Jeszcze kilka lat temu głównymi klientami agencji detektywistycznych byli zdradzani mężowie i podejrzliwe żony. Jednak coraz częściej o pomoc detektywów proszą przedsiębiorcy. Chcą sprawdzać pracowników, kontrahentów- czasami zweryfikować zwolnienie L4. Siedzibę, magazyn czy komputer można zabezpieczyć przed kradzieżą. Najsłabszym ogniwem w firmie, jeśli idzie o bezpieczeństwo, zawsze jest człowiek. Co pada łupem firmowych złodziei? Okazuje się, że wcale nie pieniądze. Nieuczciwi pracownicy najczęściej kradną bazy danych klientów, technologie i informacje o cenach.
Do agencji zgłaszają się przedsiębiorcy, którzy zaczynają coś podejrzewać. Na przykład pracownikowi nagle znacznie podnosi się status materialny. Podejrzenia może budzić też fakt, że nagle zaczyna wcześniej wychodzić z pracy. To może oznaczać, że pracuje dla konkurencji.
Możemy tutaj przytoczyć jedną ze spraw. Chodziło o producenta gadżetów reklamowych. Posiadał unikalną w kraju technologię ich produkcji. Ale nagle pojawiła mu się konkurencja, z bardzo podobnym rozwiązaniem. Przedsiębiorca podejrzewał, że pracownicy wynoszą informacje o produkcji. Wytypowaliśmy trzy osoby, które miały dostęp do tych informacji, i poddaliśmy je obserwacji. Okazało się, że jedna z nich regularnie spotyka się z konkurencją.
Namierzony nielojalny pracownik został zwolniony dyscyplinarnie z pracy. Przestrzegamy ewentualnych naśladowców, że takie zachowanie jest sprzeczne z prawem i grozi za nie nawet kara więzienia.
Mimo że liczba zleceń od przedsiębiorców systematycznie rośnie, to mogłoby być ich dużo więcej. – Prowadziliśmy sprawę pracownika, który ukradł z firmy 150 tys. zł. Gdy zaczęliśmy go sprawdzać, okazało się, że to nie był jego pierwszy raz. Wcześniej był już karany za podobne czyny, ale pracodawca tego nie sprawdził. Prześwietlenie człowieka przed przyjęciem do pracy kosztuje około 3 tys. zł. Właściciele firm wolą ryzykować majątkiem, niż upewnić się zawczasu.
W firmachtransportowych wręcz nagminne kradzione jest paliwo z samochodów służbowych. – Jeśli przedsiębiorstwo ma 10 samochodów i w miesiącu z każdego z nich zniknie 200 litrów paliwa, to rocznie jest to strata na ponad 100 tys. zł .
Firmy powinny sprawdzać także swoich kontrahentów. Szczególnie jeśli mają zamiar dać im towar „na termin płatności”. – W ubiegłym roku podstawiony klient wyłudził w ten sposób maszyny od jednej z łódzkich firm na 270 tys. zł. Potem okazało się, że łatwo można było tego uniknąć.
Pracodawcy wynajmują też detektywów do sprawdzania, czy pracownik rzeczywiście jest na zwolnieniu. Szczególnie w branży budowlanej częste są przypadki, że pracownik przebywa długo na L4, a w tym czasie pracuje dla konkurencji.
A że ze zwolnieniami pracowników może być różnie, przekonał się pewien przedsiębiorca, właściciel hurtowni tkanin. Jeden z jego pracowników był na zwolnieniu lekarskim blisko cztery lata. Przez ten czas „nazbierał” tyle urlopu, że gdy pracodawca chciał go zwolnić, musiał wypłacić ponad 20 tys. zł ekwiwalentu. Kiedy zapytaliśmy ZUS, dlaczego nie sprawdził zasadności zwolnienia pracownika, odpowiedział, że „firmy zatrudniające powyżej 20 osób mają obowiązek kontrolowania swoich pracowników podczas zwolnienia”.
_______
Zapraszamy do kontaktu:
Zadaj pytanie: biuro@agencjabezpieczenstwa.eu
lub napisz prywatną wiadomość na Facebooku: www.facebook.com/ktozdradza
Telefon Alarmowy: 507-507-924
JESTEŚMY DO PAŃSTWA DYSPOZYCJI 7 DNI W TYGODNIU O KAŻDEJ PORZE DNIA I NOCY.
Pracujemy na terenie całej Polski, a w szczególnych przypadkach również poza granicami kraju.
Prowadziliśmy działania na terenie miast: Brzeszcze, Pszczyna, Oświęcim, Bielsko Biała, Bieruń, Kęty, Zator, Wadowice, Chełmek, Katowice, Sosnowiec, Bytom, Szczyrk, Wisła, Zakopane, Żywiec, Rycerka, Grojec, Poręba Wielka, Wilamowice, Libiąż, Chrzanów, Orzesze, Katowice, Kraków, Tychy, Lędziny, Czechowice-Dziedzice, Żory, Jastrzębie Zdrój, Dąbrowa Górnicza, Chorzów, Mikołów, Andrychów, Wieprz, Sucha Beskidzka, Trzebinia, Rabka, Nowy Targ, Zakopane i wiele innych.
W artykule wykorzystano materiał ze strony lodz.wyborcza.pl